Wobec pojawienia się ognisk pryszczycy na Słowacji i Węgrzech, władze województwa lubuskiego podjęły decyzję o wprowadzeniu kontroli pojazdów wjeżdżających do Polski przez przejścia graniczne na terenie tego regionu. Wojewoda lubuski Marek Cebula zdecydowanie stwierdził, że żaden transport zwierząt, który budzi choćby najmniejsze podejrzenia, nie przekroczy granicy na lubuskim odcinku.
Zgodnie z decyzją władz, wszystkie samochody przewożące zwierzęta i wjeżdżające do Polski przez dawne przejścia graniczne w Świecku i Olszynie podlegać będą kontrolom. Wyrywkowe kontrole planowane są również na innych były przejściach granicznych z Niemcami. Te działania mają charakter profilaktyczny i stanowią reakcję na wystąpienie pryszczycy u naszych południowych sąsiadów.
Sławomir Pawlak, dyrektor Biura Wojewody Lubuskiego, podczas posiedzenia sztabu kryzysowego wyjaśnił, że oprócz kontroli na głównych trasach tranzytowych w Świecku i Olszynie, każdy transport zwierząt z Węgier i Słowacji będzie musiał przejść procedurę dezynfekcji. Potwierdził to również wojewoda lubuski Marek Cebula.
Wojewoda podkreślił, że na lubuskim odcinku granicy żaden pojazd podejrzany o przewożenie potencjalnie zarażonych zwierząt nie przejedzie bez kontroli. Dodatkowo, służba weterynaryjna prowadzi badania dzikiej zwierzyny. Dziki i daniele są badane po odstrzale, a do tej pory nie wykryto żadnych przypadków zakażenia pryszczycą.